FACEBOOK

sobota, 11 kwietnia 2015

CrossFit




O Crossficie dowiedziałam się już jakiś rok temu. Zawsze chciałam spróbować tej formy aktywności oglądając przykładowe filmiki na YouTube z zajęć Crossfit.
Głównie zastanawiało mnie, czy będąc aktywną osobą naprawdę tego typu trening zrobi na mnie wrażenie.
Patrząc na ćwiczących ludzi nie wydawało mi się, żeby trening trwający 7 minut mógł być aż tak straszny.
Pół roku temu okazało się, że w pobliżu mojego domu otwiera się prawdziwy afiliowany Box Crossfit.
Przez tydzień zajęcia miały odbywać się za darmo, więc ZAPISAŁAM SIĘ !
Pamiętam mój pierwszy trening i zawsze kiedy przychodzi na naszego Boxa nowa osoba współczuję jej, bo wiem, co musi przeżywać w trakcie pierwszych zajęć !
Czy Crossfit naprawdę jest taki ciężki ?! TAAAAK!
Po 15 minutowej rozgrzewce czułam się jak wrak człowieka, a przecież to było zaledwie 15 minut !!
Chciałam uciec. Byłam przerażona. I nie wierzyłam, że wytrwam tam kolejne 45 minut.
Po rozgrzewce w naszym Boxie uczymy się techniki wykonywania ćwiczeń.
Jest to lżejsza część treningu, choć wymaga maksymalnego skupienia.
Trenerzy skrupulatnie krok po kroku tłumaczą technikę wykonywania ćwiczenia. Zwracają uwagę na każdy błąd techniczny.
W Crossficie nie używa się do treningów żadnych maszyn tak jak na siłowni.
Trenuje się za pomocą wolnych ciężarów, drążka oraz masy własnego ciała.
Wykonuje się ćwiczenia z zakresu gimnastyki i dwuboju olimpijskiego. A to wszystko w wielu powtórzeniach i w maksymalnie szybkim czasie.
Konieczne jest więc wcześniejsze opanowanie techniki ćwiczeń. Bez tego nie da się trenować.
Dlatego też grupy zajęć Crossfitu są nieliczne. Trener wtedy może skupić się na każdym z uczestników treningu i korygować błędy.
Kiedy grupa już jest bardziej zaawansowana do nauki techniki dokładane jest ustalanie własnych PR'ów,tzn. osobistych rekordów.
I tak mamy, np. 10 minut na zrobienie przysiadu ze sztangą na barkach, tzw. BACK SQUAT z jak najcięższym ciężarem jaki damy radę udźwignąć.

Co mnie najbardziej zaskoczyło w Crossficie?
WSZYSTKO!
A chyba najbardziej to, że przez całe moje dotychczasowe życie byłam przekonana, że potrafię poprawnie wykonać PRZYSIAD!
Pamiętacie szkolny przysiad???
Też go pamiętałam. I teraz zastanawiam się dlaczego w szkołach uczą właśnie tak robić przysiady !!
Przysiad jest jednym z podstawowych ćwiczeń w Crossficie, więc na jego opanowanie poświęca się naprawdę dużo czasu.



Crossfit wykorzystuje ruchy funkcjonalne człowieka. Co oznacza, że nie izoluje mięśni tak jak jest to robione na maszynach w siłowni.
Ruchy crossfitowe są jak najbardziej naturalnymi ruchami człowieka.
Są to więc ruchy złożone, wykorzystujące maksymalną ilość mięśni do pracy.
W każdym Crossfitowym ćwiczeniu pracują mięśnie brzucha. Łącznie z tymi najgłębszymi. Wzmacnia się korpus ciała, odpowiedzialny za utrzymywanie prawidłowej postawy.
Tu polecam szczegółnie osobom, które lubią biegać, aby wzmacniały swój CORE.
Na Crossficie człowiek uczy się jak podnosić duży ciężar z ziemi, tak aby nie zrobić sobie krzywdy.
Jak podnieść tak samo duży ciężar na pewną wysokość i jak maksymalnie zminimalizować przy tym swoje wysiłki.

Pod koniec każdego treningu wykonujemy tak zwany WOD, czyli Workout of the Day.
I tu zaczyna się prawdziwa ZABAWA!
Po całej rozgrzewce, nauce techniki, znajdowaniu swojego maksymalnego ciężaru, kiedy Twoje mięśnie są obolałe a pot leje się strumieniem musisz wykrzesać z siebie masę siły żeby wykonać trening zasadniczy !
Zazwyczaj taki trening trwa od 7-15 minut.
Pewnie myślisz, co to jest 7 MINUT !
Uwierz, że najczęściej jest to najgorsze 7 minut Twojego dnia.
Przez 7 minut wykonujesz maksymalną ilość ćwiczeń i ich powtórzeń.
A powtórzeń jest bardzo dużo.
Najpopularniejsze WODy Crossfitowe i jednocześnie najbardziej znienawidzone to: FRAN 21-15-9
oznacza to, że w pierwszej serii wykonujesz 21 razy THRUSTERS- to ćwiczenie aktywuje praktycznie wszystkie mięśnie naszego ciała – brzuch, plecy, nogi, ramiona.
Łączy w sobie przysiady a także wypychanie sztangi nad głowę.



Kiedy wykonasz to ćwiczenie 21 razy, od razu przechodzisz do PULL UPs, czyli do podciągania na drążku!
A potem bez żadnego odpoczynku powtarzasz THTUSTERS kolejne 15 razy i to samo z PULL UPs
W ostatniej serii robisz 9 THRUSTERS i 9 PULL UPs.
To wszystko w jak najkrótszym czasie ! Uwierz, że Twoje ręce wołają o pomoc już po pierwszej rundzie, a przed Tobą są jeszcze dwie.
Łącznie 45 razy THRUSTERS I 45 razy PULL UPs.
Taki jest właśnie Crossfit
.
O jego wadach i zaletach z mojej perspektywy postaram się napisać w następnej notce :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz